Kiedyś codziennie jeździłem rowerem i bardzo to lubiłem. Kiedy jednak urodził się mój syn, to musiałem pomóc żonie w jego wychowaniu i coraz rzadziej wybierałem się na wycieczki rowerowe. Ewa, moja żona jeździła swego czasu ze mną, ale też już nie miała na to czasu.
Wycieczka rowerowa z dzieckiem dzięki przyczepce
Kiedy mój syn już dorósł, to wpadłem na pomysł, żeby cała rodzina wybierała się na wycieczki rowerowe. Moja żona nie była przekonana do tego pomysłu, ale wiedziałem jak ją przekonać. W sklepie, kiedy byłem jakiś czas temu dostępna była przyczepka rowerowa Croozer, dzięki czemu cała rodzina mogła wybrać się na taką wycieczkę. Oczywiście rozmawiałem ze sprzedawcą na ten temat i uzyskałem od niego wszystkie niezbędne informacje. Byłem pewny, że mój syn będzie bezpieczny i nie miałem się czego obawiać. Kiedy Ewie opowiedziałem o tym wszystkim, to zareagowała dość entuzjastycznie i dała mi wolną rękę do działania. Już następnego dnia kupiłem tę przyczepkę rowerową i zaplanowałem wyjazd w sobotę. Pogoda była piękna i wiedziałem, że wycieczka rowerowa będzie udana. W przyczepce było jeszcze miejsce na dodatkowe rzeczy, więc nie musiałem brać dodatkowego plecaka. Umieściłem syna w przyczepce rowerowej i go zabezpieczyłem w czasie podróży. Miał bardzo wygodnie i nawet uśmiechał się przez cały czas. To ja jechałem z synem z przodu, żeby moja żona mogła mieć przyczepkę na oku. Świetnie spędziłem ten czas z rodziną i byłem bardzo zadowolony.
Wycieczki organizowałem co weekend i cieszyłem się, że to mogłem zrobić. Moja żona również była zadowolona. Zastanawiała się nawet nad nosidełkiem dla syna, ponieważ chciałaby z nim wyjechać na wycieczkę w góry. Zaprowadziłem ją do sklepu, w którym kupiłem tę solidną przyczepkę rowerową.