Każda z nas czasami ma taki dzień, że nie czuje się zbyt dobrze w swoim ciele. O ile takie kompleksy nadchodzą i szybko przemijają, to nie ma problemu. Zdarza się, że mamy jakieś spadki dobrego nastroju. Jednak w momencie, gdy faktycznie widzimy, że powinnyśmy coś ze sobą zrobić, nie warto narzekać, należy przejść od razu do działania.
Odmładzanie derma rollerem
W moim przypadku było tak, że zaczęłam zauważać pogorszenie kondycji skóry. Zaczęła tracić napięcie i stała się obwisła. Wyglądało to bardzo nieestetycznie. U kosmetyczki dowiedziałam się, że mogę kupić sobie specjalny derma roller i używać go w domu. To takie urządzenie z rolką, które posiada miniaturowe igiełki. Działają na zasadzie pobudzania skóry do regeneracji, przez nakłucia. Dzięki temu skóra się ożywia i produkuje kolagen. Jak tylko dowiedziałam się o czymś takim, stwierdziłam, że muszę nabyć ten przyrząd. Dotarł do mnie za około trzy dni. Należy wiedzieć, że można go używać około raz w tygodniu, żeby nie przesadzić. Dokładnie przeczytałam instrukcję zawartą w opakowaniu i rozpoczęłam swoją domową przygodę z odmładzaniem. Myślałam, że zabieg ten będzie nieprzyjemny. Jednak nie odczuwałam żadnego dyskomfortu, urządzenie niezwykle sprawnie przemieszczało się po twarzy. Rolka dobrze się kręciła, nie zacinała się. W krótkim czasie można było wykonać całą aplikację, dlatego z powodzeniem przyda się nawet dla kobiet, które mają bardzo mało czasu wolnego.
Kiedy zaczęłam zauważać pierwsze efekty stosowania rollera, byłam zachwycona. Nie spodziewałam się, ze zadziała tak szybko i precyzyjnie. Mogłam znów poczuć się młodo. Dzięki regularności, zapobiegłam przedwczesnemu starzeniu. Poprawił się mój owal twarzy, kąciki ust nawet lekko się uniosły. Byłam zachwycona rezultatami.