Kiedy zdecydowaliśmy się na kota, stał się on naszym oczkiem w głowie. Wspólnie z mężem należycie się nim zajmowaliśmy. Kupiliśmy go w profesjonalnej hodowli, przez co mieliśmy pewność, że nie odziedziczył żadnych chorób genetycznych, jak czasami się zdarza przy pseudo hodowlach. Kot stał się członkiem naszej rodziny i uwielbialiśmy spędzać z nim czas. Zwłaszcza dzieci go uwielbiały.
Karma bez dodatku zbóż
Istotna kwestią było odpowiednie żywienie naszego kotka. Wiedziałam, że nie wszystkie karmy dostępne na rynku są odpowiednie. Weterynarz powiedział nam, że tylko karmy bezzbożowe dla kotów są odpowiednie. Wielu producentów wypełnia karmy ziarnami, ponieważ jest to dla nich oszczędność pieniędzy. Wolą kupić na przykład kilogram pszenicy, niż kilogram mięsa. Kot oczywiście taką karmę zje, jednak do jego organizmu nie przedostaje się wtedy zbyt wiele wartości odżywczych. Naje się, ale taka karma go nie nasyci, nie odżywi. Za chwile będzie znowu głodny. Dlatego wyszukałam markę, która w swojej karmie nie ma ani grama zbóż. Na szczęście nie było problemu, żeby taką znaleźć, bo jak widać są jeszcze porządni producenci. Na początku kupiłam małe opakowanie karmy na próbę, żeby zobaczyć, czy mój kot w ogóle będzie chciał ją jeść. Była karma z tuńczykiem, z kurczakiem i różne inne. Postanowiłam na początku wziąć z tuńczykiem, bo z tego co wiem, to koty uwielbiają ryby. Tak też było, bo kot wręcz szalał za nową karmą od momentu, gdy tylko jej spróbował. Cieszyłam się, bo w parze z dobrym smakiem szły też witaminy i inne wartości odżywcze niezbędne dla mojego czworonoga. Widziałam, jak mu smakuje nowe pożywienie, więc od razy zamówiłam dwa duże opakowania w różnych smakach. Nie mógł się od tej pory doczekać posiłków i zawsze grzecznie czekał przy misce o podobnych porach.
Niezwykle cieszył nas fakt, że dzięki nam nasz kot ma zapewnione najlepsze odżywianie. Bardzo dużo dla nas znaczy, uwielbiamy jego towarzystwo. Zasługuje na to, by dostawać odpowiednie posiłki jakich potrzebuje. Jeżeli ktoś decyduje się na posiadanie zwierzaka, to bierze za niego odpowiedzialność i musi się nim należycie opiekować. Dobrze, że coraz więcej jest świadomych właścicieli, którzy wiedzą w jaki sposób należy zajmować się ich zwierzęcym towarzyszem.